One Direction

One Direction

sobota, 2 lutego 2013

25. Zmiany są czasem potrzebne... Część 2

WŁĄCZ.!!

Czułaś się w pewien sposób winna za jego zachowanie. Wstałaś obolała z wielkiego łóżka i się ubrałaś i trochę rozczesałaś włosy ręką. Wyszłaś z jego sypialni i usłyszałaś krzyki. Pewnie to ten ktoś co wszedł. Zeszłaś po mało stromych schodach na dół i jak byłaś już na dole włożyłaś buty. To nie był dobry pomysł. Kiedy usłyszeli tupanie od razy 5 chłopaków się do mnie odwróciło. Posłałaś głupi uśmieszek i przyśpieszyłaś kroku do drzwi, jednak ktoś cię zatrzymał. Złapał mocno za rękę i gwałtownie i brutalnie do siebie odwrócił zmniejszając odległość między wami. Wystraszyłaś się troszkę. Szarpałaś się, ale blondyn nie chciał cię puścić. Kiedy już się uspokoiłaś ciągnął cię do salonu, gdzie byli wszyscy.
-Nie... Nie chce tam... -Mówiłaś do niego szeptem, próbując uciec, jednak chłopak był od ciebie silniejszy, więc nie miałaś już nic do gadania. 
-Chłopcy to jest ... -Spojrzał na mnie. 
-[T.I.]. -Powiedziałaś za niego.
-Właśnie i ona nie jest żadną dziwką lub co wy sobie tam wymyśliliście.! -Wykrzyczał do nich, a mnie się zrobiło przykro, że tak o mnie myśleli nieznajomi. Poleciała mi łza, jednak szybko ją starłam.
-Puść mnie.! -Wyrwałam się mu i uciekłam. Nie mogłam tam zostać i pokazać jak płaczę. Nie lubię użalania się nademną. Szłam tam gdzie nogi niosły. Mijałam ludzi, którzy dziwnie na mnie patrzeli, no, ale nie codziennie spotyka się dziewczyne płaczącą w deszczu. Szłam na bosaka nie miałam sił na szpilki. Słyszałam wołanie mojego imienia. Odwróciłam się i poczułam ból w klatce piersiowej i na dupie. Blondyn na mnie wleciał. Zaczęłam się śmiać jak opętana i zrzuciłam chłopaka ze mnie nadal tarzając się po kałuży. Moje włosy nie mogły wyglądać gorzej. Chłopak pomógł mi się zwlec z ziemi i przytulił. Nie wiedziałam czemu. Otuliłam jego szyje rękami i zatopiłam głowę we włosach. Chyba się w nim zakochałam... Jednak coś mi nie pasowało. Usłyszałam chrząknięcie i blondasek się ode mnie odsunął. Stała tam jakaś szczupła i wysoka dziewczyna. Była na prawdę śliczna. 
-Kochanie co ty wyprawiasz z tą panią.? -Zapytała spokojnie jak mało kto. 
-Ona... Ona jest moją przyjaciółką... -Nie wierzyłam. Całowałam go. Gonił mnie w piżamie i tulił jak nikt inny. Czo to było za mało.?! Spojrzałam na niego z zabójczą miną. Speszył się, bo nie patrzał na mnie.
-Aha. Dobrze chodź, bo zmarzniesz. -Wzięła go za rękę i dała namiętnego całusa w usta. Momentalnie zrobiło mi się słabo. Ja go pokochałam, a on ma dziewczynę.?! Byli już kawałek ode mnie. Blondyn odwracał się do mnie kilka razy gestując coś, ale nie chciałam na niego nawet patrzeć. Czułam do niego wstręt. Weszłam na moja posesje i okazało się, ze nie miałam klucz, a nigdy nie były mi potrzebne zapasowe. Usiadłam na schodkach w deszczu i czekałam na zbawienie. Położyłam się wzdłóż i patrzałam w niebo. Było trochę ciężko bo wlatywały mi krople do oczu, ale dawałam radę. Po chwili usłyszałam dźwięk furtki. Spojrzałam, a tam stał...

Ciąg Dalszy Nastąpi... 

No to mamy kolejną część.! Ale wprowadzam zasady i tym razem mam zamiar się ich trzymać.!
5 komentarzy= kolejna część.! 
Wiem, że potraficie tylko nie myślcie, ze będzie tak zawsze.! Po pewnym czasie zmienie liczbe komentarzy.  


     

5 komentarzy:

  1. Rany dlaczego w takim momencie?
    Dobra i tak cię kochamXD
    Fajny rozdział
    nie spodziewałam się że on może mieć dziewczynę
    ale to może lepiej będzie ciekawiej
    Czekam na następną część
    Pozdrawiam ^_^

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie, w takim momencie??? jak mogłaś! :P
    super, świetny rozdział :)
    czekam na kolejny :D
    Kiwi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czekam, patrzę, ciągle wchodzę na ten blog i jestem zdruzgotana! żeby tylko dwie osoby komentowały Twój blog! nie wiem czy ludzie są aż tak leniwi??? myślę, że dobrze zrobiłaś, ustalając liczbę komentarzy, ale coś przeczuwam, że to nie wypali :/ mam nadzieję, że się tym nie zdołujesz i napiszesz coś niedługo :)
      Kiwi :)

      Usuń
  3. Uwielbiam twojego bloga <3<3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. kocham cię<3 jesteś świtne :D

    OdpowiedzUsuń